niedziela, 27 września 2009

Mirabelki pokoju








N/z: Mirabelki: w Polsce lekceważone,
mogą stać się europejskim symbolem
pokoju i pojednania narodów.


Marszałkowie województw: łódzkiego, lubelskiego, małopolskiego, mazowieckiego, podkarpackiego, podlaskiego, świętokrzyskiego i warmińsko-mazurskiego podpisali w czwartek, 24 września, list intencyjny w sprawie szlaku. Jednocześnie oznajmili, że podejmą wspólne działania mające na celu przywrócenie pamięci o poległych żołnierzach.

Marszałek województwa łódzkiego mówił o 10 milionach ludzi, którzy zginęli w okresie I wojny światowej. Podkreślał także, że "Austro-Węgry, Niemcy i Rosja wcieliły do swoich armii 3,5 miliona Polaków, którzy nie mieli najmniejszych szans dotrzeć do naszych Legionów. 400 tys. z nich zginęło w bratobójczej walce. Ich dramat nie może być zapomniany".

Michał Jagiełło z Urzędu Marszałkowskiego: "Świat doskonale zna i pamięta front zachodni I wojny światowej. Wszyscy znają Verdun, Ypres, Marnę czy Sommę. O froncie wschodnim zapomniano. O tym, że pod Verdun zginęło ok. 1 mln żołnierzy wiedzą niemal wszyscy. Nie mają natomiast pojęcia, że bitwa pod Gorlicami pochłonęła dwa razy więcej ofiar. Tysiące mogił i cmentarzy sprzed ponad 90 lat wrosło w pejzaż ośmiu polskich województw, na terenie których toczyły się krwawe walki. Wszędzie zachowały się stare okopy, transzeje, twierdze i dokumenty, które są niemym świadectwem historii".

Szlak Frontu Wschodniego I Wojny Światowej - w zamierzeniu sygnatariuszy listu intencyjnego - ma się stać produktem turystycznym o europejskim znaczeniu, przypominającym tragiczne zdarzenia z historii Europy. Szlak ma się też stać płaszczyzną dialogu i współpracy międzynarodowej.

Marszałek wyjaśnił, że front wschodni obejmował też obecny obwód kaliningradzki, Litwę, Białoruś, Ukrainę i Słowację. W tym miejscu otwierają się możliwości wymiany młodzieży, organizacji wspólnych imprez, konferencji, inscenizacji i zlotów. Byłby to świetny sposób na korzystną promocję regionu.

"Mirabelki pokoju" nie będą jednak tworzyć zwartego szpaleru drzew od Verdun do Polski. "Wystarczy, że od jednego drzewa będzie widać następne" - powiedział Jagiełło.

22 października w Koluszkach (Łódzkie) ma się odbyć pierwsze robocze spotkanie, podczas którego rozpoczną się prace nad szczegółową koncepcją szlaku i jego promocją.

na podstawie: PAP